Niedawno opublikowałem 65 post. 65 postów w niecałe 3 lata to nie jest niesamowity wynik. Jednak jestem z tego dumny. Z samego faktu, że udało mi się zbudować coś czego się nie wstydzę. No może trochę… Czasem… Szczególnie tych starszych wpisów 😂
Zmusiło mnie to do refleksji – na temat dyscypliny, konsekwencji, stałego rytmu. Na ile nas one ograniczają, a na ile pomagają?